O mnie

Moje zdjęcie
Witajcie na hafciarskim blogu. mam na imię Małgorzata i od dzieciństwa interesuję się wszelkimi robótkami, głównie haftem krzyżykowym na tym blogu będę pokazywać moje prace-zapraszam.gogo62@wp.pl.

piątek, 27 lipca 2012

Zakręcona w bransoletkach

Bardzo mi się spodobały plecione bransoletki Kumihimo i chciałam spróbować swoich możliwości, uczyłam się robiąc pierwsze sztuki z muliny i z kordonka, robi się je przyjemnie i szybko i można kombinować z kolorkami , no ale muszę sobie dokupić parę metalowych końcówek, bo takie wiązane sznureczki nie nie dają efektu wykończenia
Muszę jeszcze dopracować wykończenia, w trakcie plecenia pierwszych sztuk nie miałam żadnych elementów wykończeniowych , więc wyglądają bardzo ubogo

sobota, 21 lipca 2012

Siatka na klamerki

Ostatnio miałam już dość zbierania klamerek z posadzki balkonowej, przy ciągłych opadach i wiatrach zarówno koszyczek jak i  miseczka z klamerkami lądowały gdzie powieje, albo w najgorszym wypadku poza balkon i aby nie wywiało mi ich do ostatniej klamerki w końcu przysiadłam i zrobiłam sobie od dawna już zamierzoną siateczkę, pomysł wzięłam od Madzi mojej, tylko kolor zmieniłam, żeby nie było złudzenia ,że to samo zdjęcie pokazujemy:) a oto jak wyszła...
Nie wiem dlaczego zdjęcia robione w domu wyszły mi w zupełnie innym kolorze ....




wtorek, 17 lipca 2012

Woreczek na mydełko-myjka

Pogoda nadal nie dopisuje, weny żadnej nie mam ale przed chwilą dosłownie zrobiłam na drutach,((bo na szydełku strasznie grube i sztywne ściegi wychodziły) taki woreczek na mydełko do mycia a efektem dodatkowym ma być też mały masażyk ciała. Kupiłam sznurek lniany bo mydełko też jest naturalne i ekologiczne, zatem puszczam zdjęcia.Chciałam też bardzo podziękować za miłe komentarze.

sobota, 14 lipca 2012

Moje wełniane różyczki

Jak przy takiej pogodzie porobić zdjęcia?, latałam jak opętana z aparatem bo chciałam koniecznie pochwalić się moimi różyczkami, które pół godzinki temu wypociłam. Przerwałam sobie prasowanie i odpaliłam kompa a tam kochana CyberJulka puściła kursik obrazkowy robienia różyczek, a że nie potrafię linka robić aby jej pokazać więc puszczam serię zdjęć, niełatwo było je porobić przy tych czarnych chmurach, które dziś nie opuszczają mojego kawałka nieba. Zawsze chciałam mieć pojemniczek salowy, więc ozdobiłam swoimi pierwszymi różyczkami wieczko do słoiczka.


Tutaj widać jak biała różyczka ładnie uwypuklona jest


Biała podoba mi się najbardziej, bo wełenka puchata, bordowa wyszła mi nieładnie, wyszywałam ją pierwszą ale i wełna bardzo gładka z różową poszło już szybko. Liski mają jeszcze do życzenia, ale i tak jestem zadowolona
Żeby było szybciej okleiłam wieczko taśmą dwustronnie klejącą i owinęłam koronką, dół wykończyłam tasiemką, bo widać było za dużo kolorek zielony wieczka a kokardę przyczepiłam ozdobną szpileczką

niedziela, 8 lipca 2012

Kraków...

A u mnie na tamborku dalej Kraków, powoli przybywa xxx bo tak naprawdę to za gorąco w dzień trzymać igiełkę a wieczorami parno, że wszystko się lepi do rąk, toć to z cegieł bym chyba prędzej ułożyła niż z krzyżyków,  no ale jak się zaczęło to i trzeba brnąć dalej. 
Zaczyna się ukazywać jedna z wież Kościoła Mariackiego